W drugim tygodniu maja, po upalnym początku, wystąpiło delikatne ochłodzenie, ale nie na tyle duże, żeby odnieść to do zimnych ogrodników i w efekcie temperatury były w tym okresie o 2,4 °C wyższe od średniej. Reakcja ze strony przyrody, a szczególnie roślin, była wręcz natychmiastowa. Drzewa rozwinęły liście w tempie błyskawicznym i dno lasu zdominował cień. W poniedziałek zawilec gajowy i szczawik zajęczy były jeszcze w pełni kwitnienia, po tygodniu o ich świetności mogły świadczyć już tylko pojedyncze płatki osłaniające wyraźnie wykształcone nasiona. Kwiaty pojawiły się na wielu roślinach, które wstrzymywały dotychczas ich rozwój wyczekując wyższych temperatur. W przeciągu tygodnia przeszliśmy od początku pierwiośnia do pełni wiosny w sposób niezmiernie dynamiczny.
W dnie lasu kwitnie dąbrówka rozłogowa, jaskier kosmaty, borówka czarna, przytulia wonna, gajowiec żółty, czworolist pospolity, a w bardziej otwartych przestrzeniach, przetacznik ożankowy, przetacznik macierzankowy, przetacznik polny, rogownica, fiołek trójbarwny i oczywiście niezapominajki, błotna i piaskowa.  

dąbrówka rozłogowajaskier kosmatyborówka czarnaprzytulia wonnagajowiec żółtyczworolist pospolity
W 2002 roku z inicjatywy Andrzeja Zalewskiego, redaktora Polskiego Radia, zostało zainicjowane święto przyrody Dzień Niezapominajki Polskiej obchodzone w dniu 15 maja. Cele przyświecające obchodom dotyczą nie tylko przyrody, jej bioróżnorodności, ale również zachowania w pamięci wytworów ludzkiej działalności, przywrócenia im ich świetności i ocalenie przed niepamięcią.
Ilu organizatorów obchodów święta, tyle pomysłów na jego realizację, ale do ciekawszych należy Miejska Partyzantka Ogrodnicza. Aktywiści, uzbrojeni w narzędzia ogrodnicze, sadzonki, nasiona przeprowadzają zmasowany atak na zaniedbane trawniki, skwery, zmieniając ich wygląd i nadając im często wymiar użyteczny sadząc warzywa i zioła. Zwykły trawnik można zmienić w ukwieconą łąkę, za pomocą bomb nasiennych przygotowanych z gliny nasion i ziemi. Za tak pozytywną formą spędzania wolnego czasu jestem jak najbardziej za.

przetacznik ożankowyprzetacznik macierzankowyprzetacznik polnyfiołek trójbarwnyniezapominajka błotnaniezapominajka piaskowa
Wędrując z grupą w okolicach siedziby Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich, natrafiłem na właśnie taki zbombardowany trawnik. Gdy przystąpiliśmy do oznaczania napotkanych roślin okazało sią, że czas zajęć dobiega końca i pora wracać. Nauczony doświadczeniem z kolejną grupą postanowiłem od tego miejsca rozpocząć nasze zajęcia, rozpoznawanie roślin zielnych to najpopularniejszy temat o tej porze roku, ale spotkała nas niespodzianka, trawnik skoszony na kilka centymetrów i tyle z oglądania niezapominajki piaskowej, znaczeni mniej znanej od błotnej i wielu innych roślin związanych z bardziej nasłonecznionymi miejscami. Pomimo, że trawa została skoszona, one się nie poddadzą, one tam są i będą trwać nadając trawnikowi delikatną błękitną poświatę. My się jeszcze spotkamy.
Nieodłącznym symbolem pełni wiosny są oczywiście kwitnące kasztanowce i bez lilak, które z niemal dwutygodniowym opóźnieniem w stosunku do roku ubiegłego ostatecznie rozpoczęły kwitnienie. Gdy porównuję stan obecny do zeszłorocznego, nadal brakuje kwitnącej konwalii majowej, gwiazdnicy gajowej, bodziszka cuchnącego, głogu czy berberysu. Na rozwój ich kwiatostanów musimy jeszcze chwilę poczekać, ale przypuszczam, że nie będą to już dwa tygodnie, dynamika przemian jest już zupełnie inna.

muchołówkamuchołówkaszpakdrozd śpiewakmłode drozdadzięcioł duży
Świat zwierzęcy, ograniczony w tym momencie do obserwacji ptaków, zachowuje się w sposób nader spokojny i zgodnie z ustalonym rytmem w drodze nabytego doświadczenia. Lęgi rozpoczęte lub trwają do nich przygotowania. W budkach lęgowych zasiedlonych przez szpaki, słuchać już młodzież dopominającą się jedzenia, gdy rodzice zjawią się z dziobem pełnym owadów. Przy innej budce, wymagającej już remontu, muchołówka dopiero przystępuje do budowy gniazda. Pierwszego dnia mierzyły dokładnie lokal, sprawdziły, czy metraż odpowiada ich potrzebą, by wreszcie obwieścić jej zajecie i przystąpić do meblowania. Na wieść o zajęciu lokalu przez muchołówkę, ornitolodzy zabezpieczyli budkę dodatkowo w sposób prowizoryczny, ale skuteczny, by nie zakłócić spokoju zamieszkujących ją ptaków, a jednocześnie zapewnić im bezpieczeństwo.
Na terenie naszego ośrodka założył gniazdo mistrz kamuflażu, drozd śpiewak. W gnieździe, usytuowanym stosunkowo nisko, widać młode, które nie są zainteresowane jak na razie śpiewem i w ciszy czekają na przylot rodziców, którzy unikają oczywiście zdradzenia miejsca usytuowania gniazda. Nim przystąpią do karmienia piskląt sprawdzą wielokrotnie otoczenie czy nikt im nie zagraża.  

Jakimż przeciwieństwem jest kolorowy, jaskrawo ubarwiony, dzięcioł duży krzątający się w poszukiwaniu pokarmu raczej dla siebie, a nie dla młodzieży, której jeszcze nie słuchać. Bezpieczne lokum, które sobie wykuł w drzewie pozwala mu na pewną ekstrawagancję w ubiorze. Gdy jednak młode się już wyklują, użyje wszelkich forteli by odwrócić naszą uwagę od swojego gniazda.

Kolejne informacje wkrótce.

Piotr B.